Od dawna z zamiłowania zajmuje się elektryką jak również elektryką w instalacjach przydomowych.
Tym razem miałem do wykonania całą instalację przydomową (wraz z podłączeniem kabla zasilającego oraz rozdzielni) w domku jednorodzinnym o powierzchni 130m2.
Pracę zaplanowaliśmy na 7 dni ale wszystko było już wykończone po czterech. Instalację robiliśmy w trzy osoby. Rozmieszczenie punktów (gniazdek oraz włączników) została ustalona z inwestorami zanim przystąpiliśmy do pracy jednak większość pozostała niezmienna w stosunku do projektu wg którego wybudowany został domek.
Inwestor nie pozwolił na pełną swobodę dlatego rozdzielnia został zaplanowana tylko na dwa wyłączniki różnicowo-prądowe. Jeden 3-fazowy na większość urządzeń w domu oraz drugi na urządzenia w garażu, kotłowni oraz gniazdka oraz oświetlenie na zewnątrz budynku.
Poniżej przedstawiam schematy, rozmieszczenie wyłączników w rozdzielni oraz zdjęcia z etapów pracy.
Rozmieszczenie wyłączników nadprądowych w rozdzieli nie jest przypadkowa. Wyłączniki zostały pogrupowane – grupa wyłączników oświetlenia; grupa wyłączników gniazd, grupa specjalna (piec CO, bojler, alarm, dzwonek), grupa wyłączników nadprądowych oraz różnicowo-prądowy dla gniazd oraz oświetlenia w garażu oraz zewnętrznych). Po za tym plan rozdzieli przewidywał aby oświetlenie i strategiczne (prądożerne) urządzenia były podłączone do innych faz. I dlatego oświetlenie w kuchni oraz w salonie i jadalni pomimo że są na tym samym poziomie (parterze) podłączone są do różnych faz. Poniżej zdjęcie naklejki z opisem wyłączników w rozdzielni.
Przewody układane były na podłodze a wcześniej umieszczone w peszlach, celem zabezpieczenia ich przed uszkodzeniem przez inne ekipy remontowe. Plan tras kablowych, tor po których układane były peszle z kablami został wcześniej naszkicowany na planie. Kable układne były tak aby ich droga była jak najkrótsza ale też aby nie przecinała innych strategicznych punktów instalacji domowych. Układane były również przede wszystkim w taki sposób aby nie przechodziły przez światło żadnych drzwi. (W przypadku późniejszego np. wiercenia otworów pod montaż listw maskujących nie będzie obawy o przewiercenie kabla).
Poniżej ogólne schematy przebiegu tras kablowych.
Jak widać w żadnym miejscu kable nie przechodzą przez światła drzwi. Dodatkowo zostały one poprowadzone jak najkrótsza drogą. Przewody oświetleniowe do punktów świetlnych na sufitach zostały umieszczone na podłodze poddasza – wyeliminowało to konieczność stosowania uchwytów do mocowania kabli oraz wyeliminowało konieczność nakładania grubej warstwy tynku na sufitach.
Instalacja została ułożona w układzie (rozdzielnia -> wyłącznik -> punkt świetlny; rozdzielnia -> gniazdo -> gniazdo). Pozwoliło to wyeliminować konieczność stosowania puszek łączeniowych, które później szpecą ściany w mieszkaniach. Po za tym w przypadku awarii łatwiej znaleźć problem. Poniżej przedstawiam narysowane w uproszczeniu schematy połączeń punktów świetlnych / gniazd oraz rozdzielni.
schematy połączeń.
Jak widać wszystkie punkty świetlne zostały wykonane w układzie rozdzielnia -> wyłącznik -> punkt świetlny. Niektóre z punktów świetlnych mają wspólne zasilanie i wtedy do jednego z wyłączników dochodzi zasilanie a dopiero z niego jest prowadzone zasilanie do drugiego wyłącznika.
Wszystkie wyłączniki schodowe (oraz jeden z zamontowanych wyłączników krzyżowych) zrealizowane są w układzie rozdzielnia -> wyłącznik schodowy -> (wyłącznik krzyżowy) wyłącznik schodowy -> punkt świetlny.
Tylko jeden z punktów świetlnych (w wiatrołapie) zrealizowany jest wg innego układu tj. rozdzielnia -> wyłącznik schodowy -> punkt świetlny -> wyłącznik schodowy i jest to jedyny taki układ w całej instalacji.
Przewód przyłączeniowy
Poniżej zamieszczam zdjęcia z przeprowadzonej instalacji:
ciąg dalszy nastąpi…